czwartek, 3 stycznia 2013

2 Rozdział

Esme :


    Moje małżeństwo to masakra . Nigdy się nie układało, nie układa i pewnie też
nie będzie się układać .Te związek to błąd, teraz to wiem  . Nigdy nie marzyłam o królewiczu
z bajki . Zawsze marzyłam o porządnym mężczyźnie, który byłby dla mnie delikatny i czuły . Chciałam mieć poukładane i proste małżeństwo. Po prostu chciałam żyć w spokoju, lecz z moim
mężem tak się nie dało .

                                                               ***
Cztery tygodnie później .


      Obudziłam się o piątej piętnaście . Jak na mnie to bardzo wcześnie, zawsze budziłam się po
ósmej . Leżałam sama w łóżku, męża nie było . Wstałam, założyłam szlafrok i poszłam do kuchni .
Nie czułam się za dobrze . Zrobiłam sobie kanapkę ze serem i pomidorem . Ugryzłam kawałek
i musiałam szybko biec do łazienki . Zaczęłam wymiotować . Myślałam, że to jakaś wirusówka .
Minęły cztery godziny, przeszło mi więc postanowiłam iść do mojej przyjaciółki, Diany .


                                                              ***


- Dobrze się czujesz ? - zapytała Diana .
- Tak, dlaczego pytasz ?
- Jesteś blada jak ściana .
- No może przez to, że dziś wymiotowałam - powiedziałam jej .  
- Kiedy ? 
- Rano . Od tamtego czasu nic nie jadłam   - nagle złapał mnie mocny ból brzucha .
- Esme co jest ? Może coś byś zjadła ?
- No nie wiem, brzuch mnie zaczął boleć .
- Mówię ci zjesz coś i będzie dobrze .
- Dobrze  - nagle pomyślałam sobie, że spóźnia mi się miesiączka .
- Dobra to ja dla ciebie coś przygotuję, wracam za pięć minut.
- Okej - minęło pięć minut i Diana wróciła z pełnym talerzykiem przysmaków .
- No dalej, jedz - uśmiechnęła się i przysunęła bliżej mnie talerzyk, zjadłam kilka kanapek
i znów szybko biegłam do łazienki .
- O jeny, Esme nic ci nie jest ?
- Nie, już jest dobrze .
- Na pewno ?
- Tak .
- Wiesz rano wymiotowałaś, bolał cię brzuch i teraz znów zwymiotowałaś .
- Co sugerujesz ? - zapytałam .
- Pewnie jesteś w ciąży ! - wykrzyknęła z uśmiechem .
- Co ? Nie to nie możliwe, a może ... - nie dochodziła do mnie ta myśl, ale wszystkie fakty
o tym świadczyły, spóźnianie się miesiączki, wymioty i ból głowy .
- Na pewno ! Musisz to szybko powiedzieć Charlsowi .
- No dobrze, to ja lecę - cieszyłam się, ale też bałam się jak zareaguje Charles .
- Pa kochane - Diana uścisnęła mnie i ucałowała .
      Wyszłam od Diany i szybkim krokiem poszłam do domu . Cieszyłam się na  myśl, że mogę być w ciąży, ale bałam się jak Charles może zareagować . Od początku małżeństwa chciałam mieć dziecko, taką małą bezbronną perełkę . Kochałabym je najmocniej na świecie . A może jak się Charles dowie to się zmieni i nie będzie mnie już bił . Doszłam do domu . Otworzyłam drzwi i poszłam do salonu, tam siedział i czytał gazetę Charles .
                                         

- Charles muszę ci powiedzieć coś ważnego - powiedziałam to z uśmiechem .
-  Jestem zajęty, nie widzisz ?
- Ale to na prawdę coś ważnego ! - krzyknęłam i wyrwałam mu gazetę z rąk .
- Co ty szmato robisz ?!
- Przepraszam to z nerwów - bałam się, że mnie uderzy i odsunęłam się od niego  .
- Z jakich z nerwów ?! Ty szmato czemu się odsuwasz ? Podejdź tu !
- Charlis ja jestem w ciąży  - ledwo co przeszło mi to przez gardło .
- Z kim ?!
- Z tobą .
- Ze mną ?! Jak możesz tak mówić przez te wszystkie lata nic nie było
   i nagle co, jesteś w ciąży ?!
- Ale Charlis ja nigdy cię nie zdradziłam !
- Milcz !  - krzyknął i uderzył mnie tak mocno, że padłam .
- Ale ja jestem w ciąży, dlaczego mnie bijesz ? - z trudnością wstałam i zapytałam . 
- W jakiej ty rzeczywistości żyjesz ? Myślisz, że jak urodzisz to nie będę ciebie bił ?! - wykrzyczał
to i uciekł gdzieś . Rozpłakałam się . W tej chwili bałam się tego co będzie jak urodzę dziecko ...   
________________________________________________________________

Siemka ; )
I jak się podobało ? :)

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do poprzedniego rozdziału, to nic się nie stało. Mogłaś inspirować się moim. Mnie też zainspirował pewien już skończony blog, ale tam nie zaczęło się od początku, tylko jak już byli małżeństwem. ;d Co do rozdziału, to staraj się dawać więcej opisów i robić z dialogów monologi. Czekam na nn. ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za podpowiedzi : )
      3 rozdział już się robi ;D

      Usuń